sobota, 6 lutego 2016

Vita liberata



Opalenizna zazwyczaj jest kojarzona z latem,słońcem i seksownym ciałem lecz ja znalazłam na to sposób. Produkt Vita liberata jest samoopalaczem z górnej półki,który nie zostawia plam ani pomarańczowego odcienia. Skóra dzięki produktowi nie tylko jest ładnie muśnięta słońcem,ale również mocno nawilżona co można zauważyć już po pierwszym użyciu. W dodatku dzięki specjalnej rękawicy (koszt 30zł) i dozownika produkt jest bardzo łatwy w użyciu. Wystarczy na osuszone ciało nałożyć troszeczkę pianki na ciało,a budząc się rano wyglądamy jak po powrocie z wakacji. Oczywiście po zastosowaniu unikamy kontaktu z wodą w przeciwnym razie nasza skóra możemy narazić się na plamy. :)

Plusy :
* ładna opalenizna
* brak pomarańczowego koloru
* nawilżona skóra
* w miarę wydajny produkt
* łatwa aplikacja

Minusy :
* cena



Miłego wieczoru. :*




                                                 


Sklep vita liberata - [KLIK]
Komplet - [KLIK]


Polecam





















75 komentarzy:

  1. no koszt nie jest taki tragiczny biorąc pod uwagę fakt ilości plusów produktu :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiosna się zbliża, warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten produkt. Albo nie... kocham ! :D ♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używam samoopalaczy ale ten wydaje się być całkiem fajny, może kiedyś wypróbuję ;)



    ______________________
    PERSONAL STYLE BLOG
    www.evdaily.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie używam samoopalaczy a powinnam :)
    Poklikane :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny komplecik masz na sobie :* Poklikane!

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lovely post dear! Thanks for sharing)) Have a great weekend!)

    pinkrabbitbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Poklikane, świetne rzeczy wybrałaś :)
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie ;)
    Mój blog♥

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie samoopalacz nie gości bo z moim talentem to więcej krzywdy bym sobie zrobiła niż pożytku:p Ja obserwuję już od jakiegoś czasu;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Poklikane:) Ciekawy produkt.
    http://freshisyummy.blogspot.com/2016/02/save-my-soul.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Oo, nigdy nie słyszałam o samoopalaczach! Na następne wakacje muszę wypróbować :)
    Obserwujemy?
    are-we-cool-enough.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi zawsze opalenizna jakimiś balsamami brązującymi i innymi tego typu produktami wychodzi strasznie nie równo

    OdpowiedzUsuń
  13. produkt trochę kosztuje:p ale ja mam ciemną karnację,wystarczy troszkę promieni słońca i już jestem opalona;p
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  14. Poklikane :)
    Super rzeczy wybrałaś, a co do samoopalacza to czasem lepiej wydać więcej niż mieć brązowo pomarańczowe smugi na ciele.. wiem coś o tym ;)
    Obserwuję i zapraszam do mnie
    onlymomcanjudge.blogspot.com
    :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie być zawsze opalonym :D ale równocześnie jakoś boję się używać takich samoopalaczy ;)
    Jeżeli na zdjęciach jesteś po zastosowaniu tego produktu, to bardzo ładnie wyglądasz:)

    Zapraszam na bloga.

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobają mi się te rzeczy :)
    Obserwuje już od dawna ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. super rzeczy! :) obserwuję!
    pozdrawiam
    claudelline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. W takim razie obserwuje ! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię samoopalacze, tego jeszcze nie miałam. Oczywiście poklikałam
    Zapraszam: Mój Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne rzeczy, przypadły mi do gustu!
    Ja już obserwuje i liczę od ciebie na to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super post! Zapraszam do mnie na nowy post ! http://jullifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawa sprawa :)
    swietna spodniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  23. śliczne zdjęcia :)
    co do wsp obserwacji, zacznij i daj znać u mnie :)
    locastrica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. cudo:) z chęcią wypróbowałabym ten samoopalacz:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe produkty i fajne ciuchy ;l poklikam

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba nie ufam samoopalaczom :)

    www.linailia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie używam ;) poklikane.
    http://modoemi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Za opalenizną nie przepadam, ale wynika to głównie z faktu, że sam nie mogę się opalać. Spódnica z frędzlami jest świetna ^^

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne rzeczy!
    Pytałaś o wspólną obserwację, ja już :D Czekam na Ciebie

    http://looyourself.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Miałam tą piankę !;) Była świetna jednak ją przedałąm bo nie używam takich produktów ;p
    http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/01/podkad-rimmel-match-perfection-jak-sie.html
    poklikasz?? ;)
    Ja już poklikałam u ciebie !;)
    Buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja osobiście nie jestem zwolenniczką samoopalaczy, ale ten daje efeket :)
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja nie używam

    16lipca.blogspot.com , dopisek "obserwuje" w komentarzu = ja obserwuje ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Najbardziej lubię naturalną opaleniznę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Na impreze czy inna okazję jest spoko, jednak codzienne stosowanie wydaje się problematyczne.
    http://apocalypse2189.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja nie używam czegoś takiego :)

    OFFICIAL PATTY (klik)

    OdpowiedzUsuń
  36. świetny post ! chyba użyję.. :) i będę odwiedzać częściej :)
    i zapraszam na konkurs :) niedługo ogłoszenie wyników więc możesz jeszcze spróbować swojego szczęścia
    pozdrawiam :* http://czarnotowidze2.blogspot.com/2016/01/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam ten produkt i go uwielbiam ! Jedyny samoopalacz który nie śmierdzi :D
    Zostawiam obserwację i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  38. słyszałam wiele dobrego o tym produkcie :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Nigdy nie używałam żadnego samoopalacza, ale ten wygląda bardzo interesująco ;)
    Już obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  40. Również miałam okazję testować ten produkt, uwielbiam go <3 ! :)
    Pytałaś jak długo czekałam na lakiery - 2 dni :)
    POZDRAWIAM MALWA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze,bo ja już czekam ponad tydzień i nic. :(
      Co prawda to współpraca,ale obawiam się że o mnie zapomnieli. :(
      Dziękuję za odpowiedź. :*

      Usuń
  41. Jestem strasznie, ale to strasznie blada. W przyszłości na pewno będę używać samoopalaczy!

    Obserwujemy?
    seendixsecret.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. po zimie warto wypróbować taki produkt, zapowiada się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jeszcze nigdy nie stosowałam tego produktu .

    Obserwujemy ? Ja juz :)

    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja nie znoszę opalonej skóry, ale to oczywiście kwestia gustu :)

    Pytałaś o wspólną obserwację, ja już.
    http://the-blaack.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. nie używam samoopalaczy,ale słyszałam że dobry jest to produkt;)
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ostatnio kupiłam podobny płaszczyk do tego na zdj tylko w kolorze czerwonym bardzo fajnie komponuje się z różnymi dodatkami , kremowy także wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  47. samoopalacze to bezpieczny wariant aby uzyskać opaleniznę :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Nigdy nie używałam samoopalaczy, no na szczęście mam na tyle ciemną karnację że nie są mi potrzebne <3
    Zapraszam!
    Za obserwację, odwdzięczam się tym samym :)
    NOWY POST!->Gabrielle♥

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie przepadam za takimi produktami :)
    Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Tak jak proponowałaś obserwuję i liczę też na ciebie :) super post. Zapraszam do mojego małego skarba, mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  51. Może kiedyś wypróbuję :3 Obserwujemy?
    are-we-cool-enough.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  52. Zaciekawił mnie twój produkt

    OdpowiedzUsuń
  53. Chciałam napisać że za niedługo wiosna ale przy takiej pogodzie jaka jest za oknem,nie brzmi to pocieszająco.Mimo to będę musiała zainwestować w dobry samoopalacz ;)Obserwuję i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetny post:) My na szczęście naturalnie mamy ciemne karnacje i nie musimy korzystać z samoopalaczy, jednak produkt napewno super sprawdzi się u bladszych osób:) Zapraszamy do nas: www.LazyStrawberries.fan-strefa.pl :*

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja używam samoopalacza LIRENE i jestem bardzo zadowolona z koloru opalenizny i z tego jak utrzymuje się na ciele. I przede wszystkim nie śmierdzi ...
    :)http://zsxcv-b.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  56. Nawet głupią puszkę opalacza potrafisz tak zareklamować,że...cud,miód i orzeszki.Poklikałem w co się da!

    OdpowiedzUsuń
  57. Mega fajny twoj blog!
    flarri.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  58. Hmm chyba dzięki Twojej recenzji go kupię :)
    Obserwujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Fajna sprawa z takim samoopalaczem :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  60. Zawsze się bałam takich produktów , żeby nie być żółta jak azjatka :P
    ale może rzeczywiście spróbuje :P
    piękne zdjęcie w nagłówku ! <3

    http://barbaretbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Zapewniam Cię,że zamiast żółtych smug będziesz wyglądać jakbyś świeżo wróciła z wakacji. :)

      Usuń
  61. W takie produkty faktycznie lepiej zainwestować więcej niż potem żałować :D
    Obserwuje :)
    http://asiablogmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  62. mam traume po samoopalaczach wole poczekac do lata i z filtrem isc na sloneczko :)
    rzeczy wybralas ekstra kliknelam w pare linków
    buziaaki!
    szarpana - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  63. Ćwiczysz coś na brzuch? Dobrze to wygląda :P

    OdpowiedzUsuń
  64. I Ty masz dziecko?
    Trochę szacunku do siebie!!!!
    Nie wspomnę o tej mega słomie co z butów "ci" wystaje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja tutaj z gołą dupą paraduję ? Szacunek do siebie mam i lepiej spójrz na siebie zamiast bezpodstawnie innych oceniać. ;)

      Usuń

Zapraszam do komentowania !

Mile widziana konstruktywna krytyka lecz komentarze naruszające moją prywatność bądź obrażające mnie, będą usuwane.

INSTAGRAM